20-latek zadzwonił na przypadkowy numer i – podając się za żołnierza – powiedział, że pod blokiem w Tomaszowie Lubelskim jest bomba. Odebrała 56-letnia mieszkanka sąsiedniego województwa, która zawiadomiła o sprawie policję. Ta dotarła do „żołnierza”, który po początkowych próbach zmylenia mundurowych, przyznał w końcu, że chciał zrobić żart. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Źródło: Za „żart” o bombie pod blokiem grozi mu osiem lat więzienia